Witajcie :) w końcu miś tilda doczekał się dnia kiedy został dokończony, no i imię też mu nadano. Zwie się Gabryś, wygląda jak "anorektyk" ale o taki efekt właśnie chodziło :) Mierzy 40 cm na stojąco i 24 cm na siedząco, rusza rączkami i nóżkami. Gabryś nie zagrzał u mnie miejsca zbyt długo, bo w końcu wylądował u mojej mamy jako drobny prezencik :)
Zdjęcia słabej jakości niestety :( trzeba zacząć zbierać na nowy aparat.
Kopia Gabrysia dostępna w sklepiku na DaWandzie, jak i poprzez kontakt mailowy :)
A kolejne misie z rodzinki Gabrysia i nie tylko misie już wkrótce :)
Miłego dnia :)
Słodki misiek:) Uwielbiam ten materiał w groszki:)
OdpowiedzUsuńSłodki ;-) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńuroczy :)
OdpowiedzUsuńNo wiesz... musisz nakarmić misia ;D
OdpowiedzUsuńale śliczny jest taki groszkowy :)
Twój Miś Gabryś jest przesłodki :)
OdpowiedzUsuń