Przeglądając blogi polskie i zagraniczne natrafiłam na tildowe pluszaki. Zakochałam się w tildowych misiach i za punkt honoru postawiłam sobie stworzyć chociażby jednego z nich. Tak bardzo męczyłam moją drugą połówkę, że w końcu dla świętego spokoju chyba :P kupił mi maszynę do szycia (cudeńko:) i wyczarowałam na niej uroczego, beżowego misiaka w małe groszki. Niestety misio jest na chwilę obecną "kaleką" bez rąk i nóg, bo zabrakło mi waty do wypełnienia. Jako, że wata nie jest dobrym wypełniaczem i odrobinę nieestetycznie się prezentuje - tego misia zostawię sobie :) a do kolejnych zamówiłam już specjalne silikonowe wypełnienie. Moja rodzinka będzie od tej pory z okazji wszelakich świąt i uroczystości zasypywana pluszakami :P a i Was jeśli tylko chcecie zachęcam do "adopcji" pluszaczków, których na pewno powstanie miliony, bo są urocze :)
Tildowy misio "kaleka"...
... kolejny misio, tym razem z czesanki, filcowany na sucho, specjalnie szarpany szczoteczką, żeby wyglądał na kudłatego :P (razem z niedokończonym misiem czekamy na igły, bo już po raz kolejny wszystkie połamałam :) ...
... a tu kolejne twory z filcu i czesanki, wszystkie czekają na zamówione półprodukty, żeby móc zawisnąć na świątecznych breloczkach ...
... tu z kolei szydełkowe serduszka, o które poprosiłam Asię z bloga http://krainamojejfantazji.blogspot.com/ , one również urozmaicą świąteczne breloczki ...
... w zamian za serducha do Asi poleciała "kocia" biżuteria - łańcuszek z kocim pyszczkiem ...
... i "koci" pierścionek, który już Wam kiedyś na blogu prezentowałam :)
Zamęczyłam Was pewnie dzisiaj więc już uciekam do dalszej "dziubaninki", jeszcze tylko po raz enty zapraszam na konkursowe Candy (link u góry z prawej strony), jakoś malutko Was tam widzę :(
Dużo uśmiechów, żeby rozweselić ten pochmurny dzień i do następnego razu :)
cudowne!!!
OdpowiedzUsuńaż ciężko oderwać wzrok!!!
nie możemy wyjść z podziwu!!!
Alicja i Magda
Uroczy misiek!
OdpowiedzUsuńMisie, kotki i ogólnie to wszystko jest cuudowne *-* zastanawia mnie jak ty to robisz, że te noski kotów (modelina) wyglądaja tak realistycznie <3
OdpowiedzUsuńW kociej biżuterii akurat nie ma małych elementów, które trzeba "dziubać" w palcach, więc na podstawę naszyjnika czy pierścionka naklejam kawałek białej modeliny, wszystko kształtuje palcami i wykałaczką i na koniec dodaje kolor nakładając suche farbki :) Troszkę trzeba na to poświęcić czasu i cierpliwości bo nie wszystko od razu wychodzi :P
UsuńJaki słodki misio ;*
OdpowiedzUsuńCUDA!
OdpowiedzUsuńśliczne prace ;) każda ma coś w sobie
OdpowiedzUsuńwidać praca wre :) bardzo jestem ciekawa tego misia
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. :)
OdpowiedzUsuń