środa, 30 kwietnia 2014

Kolorowe baletnice

Witajcie :)
chwilowo modelina odeszła na boczny tor a maszyna ciągle w ruchu. Szyją się poduchy malowane i szmaciane lale i zwierzątka w przeróżnej postaci :) Dziś Wam pokarzę baletnice sówkę, lisicę i owieczkę. Wszystkie trzy są kolorowe i mają tiulowe spódniczki. Odkąd wyskoczyły spod maszyny tańcują na okrągło po całym domu :) Już niedługo wyruszą w podróż, ale kolejne już się szyją :)










Udanej i mimo złych prognoz słonecznej majówki Wam życzę kochani :)

wtorek, 29 kwietnia 2014

Misiowata poducha

Witajcie :)
Dziś pokażę Wam poduchę w formie wielgachnego jajka (45cm x 35cm) z namalowanym misiem w ramce. Kiedyś oglądając przeróżne prace w internecie natknęłam się na podobną ilustrację, która zainspirowała mnie do namalowania tego misia. Szukałam jej ponownie, żeby Wam pokazać co mnie zainspirowało ale niestety nie mogłam jej znaleźć. Jak mi kiedyś wpadnie w oko ponownie wspomniany obrazek na pewno Wam pokażę :)
Za każdym razem zaczynając malować kolejną poduchę powtarzam sobie "tym razem coś mniejszego", ale już za pierwszym machnięciem pędzelka wiem, że będzie to kolejna olbrzymia poducha. Jakoś te małe nie chcą "wyjść" spod mojej ręki :)

A oto wspomniana misiowata poducha ( oczywiście w brązach, które uwielbiam  :)



Pogodnego i udanego dnia kochani :)

czwartek, 24 kwietnia 2014

Liściasta poducha

Witajcie :)
święta się skończyły, czas wracać do pracy. A pracy sporo z czego się cieszę, bo akumulatory naładowane i chęci ogromne są :) Dziś przygotowałam paczkę z malowanymi poduchami, szmacianymi lalkami i innymi pluszadłami oraz odrobiną biżuterii. Paczka czeka na pana kuriera i jeszcze dziś wyruszy w podróż do Szczecina do nowo otwartej galerii KREATO, która prezentuje wspaniałe prace polskich rękodzielników :) ( link - https://www.facebook.com/galeriakreato ) Przygotowuję już kolejną paczuchę tym razem wyruszy ona do Wrocławia, również do sklepiku z rękodziełem, o którym więcej niebawem. Paczka miała tam dotrzeć już przed świętami, niestety nie wyrobiłam się na czas :( Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby mieć tyle rękodzielniczej pracy w jednym czasie i nie do końca prawidłowo rozplanowałam sobie czas. Teraz musze nadrabiać :)
A dziś pokarzę Wam malowaną poduchę w kształcie liścia. Poducha jest spora, liść ma ponad 40 cm wysokości, dokładnie nie pamiętam a pomierzyć go już nie mogę, bo urzęduje w kartonie do Szczecina. Poducha miała być bardziej kolorowa, pastelowa. Jednak mieszając kolory farb i uzyskując odcienie widoczne na poduszce nie mogłam ich nie użyć. Lubuję się w ciemniejszych odcieniach, zwłaszcza brązach i szarościach :) Widać to chyba na większości moich prac :)







Miłego, słonecznego dnia kochani :)

piątek, 18 kwietnia 2014

Wesołych Świąt ...

Witajcie kochani :)
wpadłam na chwilkę złożyć Wam życzenia i zaraz pakuję się do samochodu i ruszam na świąteczne leniuchowanie do mamy :)
Tak więc kochani spokojnych, radosnych świąt. Objadajcie się pysznościami i leniuchujcie przez całe święta :) Ładujcie akumulatory na poświąteczny czas aby mieć siłę i chęć tworzenia kolejnych cudownych rzeczy :) (żebym się miała czym zachwycać przeglądając Wasze blogi :) Jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT !!! :)






Malowana kurka, która próbowała się tematycznie wpasować w świąteczny klimat lokując się na wielkim pluszowych jajku :)

wtorek, 15 kwietnia 2014

Sówka mądra główka :)

Witajcie kochani :) od jakiegoś czasu zajmuję się przygotowywaniem wszelkiej maści pluszaków do pewnego sklepiku z rękodziełem, o którym już niebawem wspomnę coś więcej. Jako, że czasu na nowe modeliniaki nie mam wcale pokażę Wam coś co do owego sklepiku powstało :) Jest to milutka, mięciutka poducha w formie sowy. Sowa malowana farbami do tkanin, które są utrwalone termicznie.
Ciągle coś maluje, zszywam, kombinuje co by tu nowego, czasem zabawnego stworzyć. Ależ mam przy tym radości :) Jak małe dziecko, które otrzymało upragnioną zabawkę, tyle, że ja tą zabawkę tworzę sama. Radość przeogromna :)
A oto wspomniana sówka:




Miłego dnia kochani :)

piątek, 11 kwietnia 2014

Romantyczna bransoletka

Witajcie :)
wena i chęci wróciły, więc w wolnych chwilach szyję, coś tam lepię :) Nie wiem czy to już choroba, czy na razie delikatne urojenia, ale z moją głową coś już chyba nie tak :) Jak tylko zamknę oczy widzę kolejne tworki do uszycia, kolejne mazidła do namalowania na poduchy... paciaje na kafelkach i esy floresy na tapecie układają mi się w mordki, stworki, postacie. Gdzie wzroku nie skieruję tam coś widzę, czego tak naprawdę w ogóle nie ma :P Powiedzcie, że wy też tak macie, bo się o swoją główkę zaczynam martwić :)
Ze sterty upieczonych i nie użytych modelinek wygrzebałam kwiatka, którego kiedyś w porywie twórczości skleciłam. Kwiatek kremowo-różowy ładnie skomponował się z fioletową bransoletką i razem stworzyły delikatną, romantyczną ozdobę. Czasem warto zajrzeć do nieużytków :)







Udanego weekendu kochani :) Ja się postaram maksymalnie wykorzystać wolny czas i chociaż część tego, co mi siedzi w głowie urzeczywistnić :)

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Na poprawę dnia :)

Witajcie :)
nie wiem jak u Was, ale u mnie dziś za oknem paskudnie. Szaro-buro do tego ciągle pada. Nie chce wszystkiego zwalać na pogodę, ale z ciśnieniem też chyba coś nie tak, bo czuję się ospała i ociężała bez grama energii. A pracy sporo i nie ma komu robić. Jakiś czas temu brałam udział w konkursie na pewien modelinowy projekt i udało mi się wygrać :) Teraz muszę się wywiązać z zobowiązania i nakleić tego i owego ilości ogromne. Zdradzę Wam dokładniej o co chodzi dopiero jak akcja z tworzonymi przeze mnie produktami ruszy. Dodatkowo nawiązałam współpracę z pewnym sklepikiem z rękodziełem, który będzie wystawiał moje pluszadła :) O tym więcej też niebawem. Tak więc, sami widzicie, że pracy jest z czego się cieszę bardzo tylko niech mi jeszcze chęci do pracy wrócą.
Nie przepadam za kawą ale przy takiej pogodzie muszę się przełamywać i serwować sobie ilości ponadprzeciętne tegoż napoju żeby jakoś funkcjonować. A dla Was dziś kawa i do tego słodkie ciasteczko w wersji niejadalnej  :)
Jeśli macie jakieś sposoby na pokonanie lenia i niemocy w takie dni jak ten to bardzo proszę o rady :)







Miłego dnia :)

piątek, 4 kwietnia 2014

Brelok inspirowany Alicją...

Witajcie kochani :)
dziś tak szybciutko, bo troszkę znowu się zaczyna dziać i mam pełne ręce roboty :)
Brelok inspirowany Alicją z Krainy Czarów - czyli tajemniczy napój, herbatka i karciane grzanki w połączeniu z wszechobecnym królikiem i jego zegarami.




Udanego dnia Wam życzę :)

środa, 2 kwietnia 2014

Laleczki

Witajcie :)
w poprzednich postach wspominałam o lalach, które czekają na to, aby je pięknie przyodziać. Doczekały się biedulki swoich ubranek i jak najprędzej chcą Wam się pokazać : ) Lale są trzy, mają twarze malowane farbami do tkanin, reszta szyta na maszynie. Nie bez problemów, bo to pierwsze moje lale i trochę musiałam pogłówkować co i jak wykonać. Ale jakoś poszło - efekty poniżej - sami ocenicie :)
Lale nie mają żadnych drobnych, niepotrzebnych elementów, więc jak najbardziej nadają się dla mniejszego, małego i tego zupełnie dużego urwisa :)


Oto one: Zośka, Tośka i Kalina














Miłego dnia kochani i jak zawsze głowy pełnej pomysłów :)