wtorek, 18 listopada 2014

Malutkie ... duszki?

Witajcie :)
 Już w zeszłym roku miałam plan zrobić bombki choinkowe jak za dziecięcych lat z figurkami mikołajów, bałwanków, pajacyków itp. które miały zawisnąć na mojej choince :) niestety na moje widzimisię nie starczyło czasu, więc w tym roku już teraz zabrałam się do pracy.
Zdjęcie przedstawia kilka figurek w trakcie pracy. Jak na razie postacie przypominają mi małe duszki ale już niebawem przybędzie im trochę kolorków i będą moimi wymarzonymi ozdobami choinkowymi :)





Udanego dnia :)
Ps. dziękuję za przemiłe komentarze :)

piątek, 7 listopada 2014

Kawy...!

Witajcie :)
ostatni słońce mnie bardzo rozpieściło a dzisiejsza pogoda za oknem przeraziła. Tak pochmurnie dawno nie było i gdybym mogła to bym wcale spod ciepłej kołderki nie wychodziła. W ramach tego pochmurnego nastroju powstał kubek na poprawę humoru :)
Malowanie kubków już od dawna chodziło mi po głowie, nie myślałam jednak, że to aż tak pracochłonne. Naszkicowanie wzoru na kartce zajęło mi kilkanaście minut, ale przeniesienie tego na kubek... ahhh ile ja się namordowałam ;) Cierpliwość wykorzystana maksymalnie. Ale udało się, w końcu osiągnęłam zamierzony efekt :)


Kubek kawosza :)








Udanego wieczora :)

środa, 29 października 2014

Zaskakujący październik

Witajcie :)
Dziś spędziłam większą część dnia na świeżym powietrzu. Poranki nad morzem są cudowne!
Jestem bardzo miło zdziwiona pogodą, która nieustannie dopisuje. Tak słoneczne dni i to pod koniec października?! Mamy prawie listopad a ja się czuję tak, jakby dopiero co wrzesień się rozpoczynał. Czy u Was też jest tak słonecznie? A może to morze przyciąga te słoneczne promyki :)

Oszołomiona ogromem słonecznych promyków żyrafa :)




Słonecznego dnia !!!

wtorek, 28 października 2014

Pastelowa króliczkowa poducha

Witajcie :)
dawno mnie tu nie było i nawet nie byłam świadoma, że to już tyle czasu minęło. Dużo ostatnimi czasy miałam na głowie a głównym powodem milczenia była przeprowadzka nad morze :) Długo na to czekałam ale w końcu się udało i oto jestem nad naszym pięknym morzem :) Powoli przyzwyczajam się do nowego miejsca i nawet trochę czasu udało mi się znaleźć na stworzenie czegoś nowego.
Dostaję sporo pytań i próśb o poduchy z motywami zwierząt - okularników. Nie sądziłam, że panda okularnica tak się spodoba i że doczeka się podobnych sobie.
A jednak :)
Dziś króliczkowa w okularach w bardzo pastelowych kolorach. Łapie na balkonie ostatnie promienie słońca dzisiejszego dnia.
Taka słodka kokietka z niej :)







Przyjemnego i cieplutkiego wieczorka, najlepiej z kubkiem ciepłej herbaty albo kakao :)

czwartek, 24 lipca 2014

Maliny i jagody

Witajcie :)
lato jak widac nie sprzyja systematycznym wizytom na blogu i dodawaniu postów :) I zauważyłam, że nie tylko u mnie tak jest. Was też jakby mniej :P
Dziś kolejne bransoletki, tym razem z tortem malinowym i ciachem z jagodami. Jeśli chcecie zobaczyc więcej nowości to zapraszam na mojego facebooka. Tam ciut więcej się dzieje :)







Słonecznych wakacji :)


niedziela, 13 lipca 2014

Tygrys i panda

Witajcie :)
dziś pokażę Wam dwie poduchy na które ostatnio miałam zamówienie. Tygrys i hipster panda :)
Nie jestem specjalistą w malowaniu, więc było to dla mnie nie lada wyzwanie. Najważniejsze jednak, że przyszłej właścicielce się spodobały :)
Oto one:





Miłego tygodnia :)

wtorek, 8 lipca 2014

Pastele na lato

Witajcie :)
tym razem bransoletka z pastelowych rzemieni z dodatkiem w postaci ciasta z malinami oraz uroczej zawieszki - ptaszka. W sam raz dla łasuchów, które postanowiły ograniczac słodkości latem :) Taka niejadalna pokusa :)



Miłego dnia :)

czwartek, 3 lipca 2014

Malinka i jeżynka

Witajcie :)
dziś coś z nowości biżuteryjnych. Zakupiłam niedawno sporo różnokolorowych perełek i rzemyków, z których robię letnie bransoletki. Cała masa głównie pastelowych bransoletek już niebawem. A dziś bransoletka malinowa i jeżynowa :)

malinka...



 i jeżynka...


Udanego i słonecznego weekendu :)

środa, 2 lipca 2014

Cudawianki na Babim Targu

Witajcie kochani,
pomimo tego, że na blogu mnie ostatnio ciut mniej to cały czas tworzę i wymyślam nowe rzeczy. A jeśli jesteście z Gdańska lub okolic to serdecznie zapraszam na Babi Targ w tę sobotę do Galerii Przymorze. Będziecie mogli na żywo pooglądac i pomacac moje prace :) Będzie duuużo nowości :) Zapraszam !!!



poniedziałek, 16 czerwca 2014

Kiciusiowe poduchy do pary

Witajcie po dłuższej przerwie :)
troszkę czasu minęło od ostatniego postu. Musiałam trochę nadgonić z zamówieniami, których się nazbierało. Zauważyłam jednak, że i Was ostatnimi czasy coraz mniej na blogach. Czy to humorzaste lato ma na nas taki wpływ :)
Dziś Wam pokaże dwie malowane poduchy. Jedna to śpiąca kicia. Przynajmniej taki był początkowy zamiar. Po namalowaniu moja druga połowa stwierdziła, że to lis albo coś lisopodobnego. No cóż, nie jestem jakoś specjalnie uzdolniona w malowaniu jak widać :P Druga poducha do kociej pary z mruczącym napisem :)
Oto one:




Udanego dnia kochani :)

wtorek, 27 maja 2014

Różowa sowa

Witajcie kochani :)
kilka słonecznych dni skutecznie odciągnęło mnie od pracy i komputera. Skorzystałam ze słoneczka i już nikt nie może nazwać mnie córką młynarza :) Pogoda się popsuła, więc czas wracać do pracy.
Dziś sówka, którą malowałam niedawno. Jako poducha powędrowała reprezentować moje twory w kolejnym sklepie :) Trochę inna od reszty, bo w różu i odrobinie błękitu. Chciałam w końcu stworzyć coś typowo cukierkowo-dziecięcego :)
A oto i sówka:



Niebawem pokarzę Wam moje nowe dzieła, które powoli już się tworzą. Będą to futrzaste maskotki roboczo zwane Lelonkami :) Czekam tylko na oczy dla nich, które zamówiłam aż z Ameryki. Przebuszowałam w ich poszukiwaniu miliony polskich stron internetowych i nic konkretnego nie znalazłam. Teraz sobie poczekam na przesyłkę :P

Miłego dnia kochani :)

poniedziałek, 19 maja 2014

Dwa w jednym :)

Witajcie kochani :)
dziś z racji superowej pogody wybrałam się na balkon i wykorzystałam do zdjęć kwiatki balkonowe :) Wpasowały się w klimat prezentowanych breloczków. A breloczki, o których mowa łączą w sobie dwie moje pasje - modelinki i szycie, dlatego taki tytuł posta :) "Słodka", kusząca czekoladka i maleńki, uroczy materiałowy misiaczek plus pozostałe dodatki, które razem tworzą cudne breloki. Misie niestety nie są uszyte przeze mnie. Próbowałam, przyznaje i to nie raz stworzyć takiego maluszka na maszynie. Nie jest to wcale takie proste. Choć samo zszycie materiału w drobne, gotowe elementy jest dość proste, to wywinięcie go na prawą stronę graniczy w moim przypadku z cudem. Mam drobne palce i wydawać by się mogło, że dam radę... niestety nie. Przynajmniej na razie. Bo się tak łatwo nie poddaję i zapewne do kolejnej próby dojdzie niebawem :)
A oto breloczki, o których mowa :)









Udanego dnia kochani :)


czwartek, 15 maja 2014

Malowana Królisia

Witajcie :)
Jakiś czas temu namalowałam dwie zgrabne i cudnie wystrojone króliczki, które zszyłam w formie poduszek przytulanek. Jedna wyruszyła już w świat, druga jest jeszcze u mnie w domu. Szepnęła mi ostatnio, że czuje się samotna bez siostry i zaproponowała żeby zrobić jej małą reklamę. Może dzięki temu i ona znajdzie nowy domek :) Dlatego właśnie dziś pokażę Wam Pannę Króliczkę w różowej spódniczce :) (tak w ramach reklamy, może razem znajdziemy dla niej domek :)





Miłego wieczornego popołudnia :)

środa, 14 maja 2014

Babeczki z wisienką

Witajcie :)
dziś powracamy do modelinek :) Mam bardzo mało czasu na ich tworzenie, ale obiecałam sobie, że wkrótce stworzę kilka nowości. Trzymajcie kciuki za to, żebym zrealizowała swoje postanowienia :) Pluszaki szmaciaki i poduchy szyją się na potęgę, w świat wyruszy w tym i przyszłym tygodniu kilka nowych paczek. Do tego bieżące zamówienia i masa pracy gotowa. Ale nie myślcie, że narzekam - ja to uwielbiam :)
A dziś pokarzę Wam babeczki w polewie czekoladowej z bitą śmietanką i wisienką. Zaplątały mi się gdzieś w gąszczu fotek i dopiero teraz je wygrzebałam. Lepiej późno niż wcale :)








Miłego dnia kochani :) 
Korzystając z chwili wolnej lecę pobuszować po Waszych blogach :)

poniedziałek, 12 maja 2014

Przytulaczki

Witajcie kochani :)
czas ostatnio tak szybko umyka, że ciągle mi go brakuje. Nie zdążyłam Was poinformować, że w miniony weekend byłam z biżuterią i zabawkami na targach Misz Masz w Warszawie. Było bardzo fajnie, klienci licznie przybyli, pozbierałam kilka nowych zamówień i co najważniejsze dostałam kolejną ofertę współpracy ze sklepikiem z rękodziełem. Bardzo się z tego cieszę :) A dziś Wam pokarzę poduszki, tym razem nie malowane :) Są to poduszki w kształcie głów zwierzątek uszyte z mięciutkiego polaru. Nie zdążyłam przed targami zrobić zdjęć, więc pokazuję te, które zostały i dziś stawiły się na sesję foto :)







Udanego dnia kochani :)

poniedziałek, 5 maja 2014

Miś jak malowany

Witajcie :)
dziś pokażę Wam misia elegancika, który wystroił się we wzorzysty sweterek i założył uroczy kapelusik. Wszystko dlatego, że wybiera się w podróż. Podróż nie byle jaką, bo do Strzegomia, do kolejnej galeryjki z rękodziełem :) Razem z kilkorgiem pluszowych przyjaciół wyruszyli dziś z rana i zapewne już jutro dotrą na miejsce. Mam nadzieję, że spodoba im się nowe miejsce i nowi ludzie, i że będą dumnie reprezentować cudawianknowe pluszadła :)
A oto i miś.


Miłego dnia kochani :)

Ps. Dziękuję wszystkim za przecudne komentarze i przepraszam za to, że nie mam zbyt dużo czasu żeby zaglądać na Wasze blogi.

środa, 30 kwietnia 2014

Kolorowe baletnice

Witajcie :)
chwilowo modelina odeszła na boczny tor a maszyna ciągle w ruchu. Szyją się poduchy malowane i szmaciane lale i zwierzątka w przeróżnej postaci :) Dziś Wam pokarzę baletnice sówkę, lisicę i owieczkę. Wszystkie trzy są kolorowe i mają tiulowe spódniczki. Odkąd wyskoczyły spod maszyny tańcują na okrągło po całym domu :) Już niedługo wyruszą w podróż, ale kolejne już się szyją :)










Udanej i mimo złych prognoz słonecznej majówki Wam życzę kochani :)

wtorek, 29 kwietnia 2014

Misiowata poducha

Witajcie :)
Dziś pokażę Wam poduchę w formie wielgachnego jajka (45cm x 35cm) z namalowanym misiem w ramce. Kiedyś oglądając przeróżne prace w internecie natknęłam się na podobną ilustrację, która zainspirowała mnie do namalowania tego misia. Szukałam jej ponownie, żeby Wam pokazać co mnie zainspirowało ale niestety nie mogłam jej znaleźć. Jak mi kiedyś wpadnie w oko ponownie wspomniany obrazek na pewno Wam pokażę :)
Za każdym razem zaczynając malować kolejną poduchę powtarzam sobie "tym razem coś mniejszego", ale już za pierwszym machnięciem pędzelka wiem, że będzie to kolejna olbrzymia poducha. Jakoś te małe nie chcą "wyjść" spod mojej ręki :)

A oto wspomniana misiowata poducha ( oczywiście w brązach, które uwielbiam  :)



Pogodnego i udanego dnia kochani :)

czwartek, 24 kwietnia 2014

Liściasta poducha

Witajcie :)
święta się skończyły, czas wracać do pracy. A pracy sporo z czego się cieszę, bo akumulatory naładowane i chęci ogromne są :) Dziś przygotowałam paczkę z malowanymi poduchami, szmacianymi lalkami i innymi pluszadłami oraz odrobiną biżuterii. Paczka czeka na pana kuriera i jeszcze dziś wyruszy w podróż do Szczecina do nowo otwartej galerii KREATO, która prezentuje wspaniałe prace polskich rękodzielników :) ( link - https://www.facebook.com/galeriakreato ) Przygotowuję już kolejną paczuchę tym razem wyruszy ona do Wrocławia, również do sklepiku z rękodziełem, o którym więcej niebawem. Paczka miała tam dotrzeć już przed świętami, niestety nie wyrobiłam się na czas :( Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby mieć tyle rękodzielniczej pracy w jednym czasie i nie do końca prawidłowo rozplanowałam sobie czas. Teraz musze nadrabiać :)
A dziś pokarzę Wam malowaną poduchę w kształcie liścia. Poducha jest spora, liść ma ponad 40 cm wysokości, dokładnie nie pamiętam a pomierzyć go już nie mogę, bo urzęduje w kartonie do Szczecina. Poducha miała być bardziej kolorowa, pastelowa. Jednak mieszając kolory farb i uzyskując odcienie widoczne na poduszce nie mogłam ich nie użyć. Lubuję się w ciemniejszych odcieniach, zwłaszcza brązach i szarościach :) Widać to chyba na większości moich prac :)







Miłego, słonecznego dnia kochani :)

piątek, 18 kwietnia 2014

Wesołych Świąt ...

Witajcie kochani :)
wpadłam na chwilkę złożyć Wam życzenia i zaraz pakuję się do samochodu i ruszam na świąteczne leniuchowanie do mamy :)
Tak więc kochani spokojnych, radosnych świąt. Objadajcie się pysznościami i leniuchujcie przez całe święta :) Ładujcie akumulatory na poświąteczny czas aby mieć siłę i chęć tworzenia kolejnych cudownych rzeczy :) (żebym się miała czym zachwycać przeglądając Wasze blogi :) Jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT !!! :)






Malowana kurka, która próbowała się tematycznie wpasować w świąteczny klimat lokując się na wielkim pluszowych jajku :)

wtorek, 15 kwietnia 2014

Sówka mądra główka :)

Witajcie kochani :) od jakiegoś czasu zajmuję się przygotowywaniem wszelkiej maści pluszaków do pewnego sklepiku z rękodziełem, o którym już niebawem wspomnę coś więcej. Jako, że czasu na nowe modeliniaki nie mam wcale pokażę Wam coś co do owego sklepiku powstało :) Jest to milutka, mięciutka poducha w formie sowy. Sowa malowana farbami do tkanin, które są utrwalone termicznie.
Ciągle coś maluje, zszywam, kombinuje co by tu nowego, czasem zabawnego stworzyć. Ależ mam przy tym radości :) Jak małe dziecko, które otrzymało upragnioną zabawkę, tyle, że ja tą zabawkę tworzę sama. Radość przeogromna :)
A oto wspomniana sówka:




Miłego dnia kochani :)

piątek, 11 kwietnia 2014

Romantyczna bransoletka

Witajcie :)
wena i chęci wróciły, więc w wolnych chwilach szyję, coś tam lepię :) Nie wiem czy to już choroba, czy na razie delikatne urojenia, ale z moją głową coś już chyba nie tak :) Jak tylko zamknę oczy widzę kolejne tworki do uszycia, kolejne mazidła do namalowania na poduchy... paciaje na kafelkach i esy floresy na tapecie układają mi się w mordki, stworki, postacie. Gdzie wzroku nie skieruję tam coś widzę, czego tak naprawdę w ogóle nie ma :P Powiedzcie, że wy też tak macie, bo się o swoją główkę zaczynam martwić :)
Ze sterty upieczonych i nie użytych modelinek wygrzebałam kwiatka, którego kiedyś w porywie twórczości skleciłam. Kwiatek kremowo-różowy ładnie skomponował się z fioletową bransoletką i razem stworzyły delikatną, romantyczną ozdobę. Czasem warto zajrzeć do nieużytków :)







Udanego weekendu kochani :) Ja się postaram maksymalnie wykorzystać wolny czas i chociaż część tego, co mi siedzi w głowie urzeczywistnić :)

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Na poprawę dnia :)

Witajcie :)
nie wiem jak u Was, ale u mnie dziś za oknem paskudnie. Szaro-buro do tego ciągle pada. Nie chce wszystkiego zwalać na pogodę, ale z ciśnieniem też chyba coś nie tak, bo czuję się ospała i ociężała bez grama energii. A pracy sporo i nie ma komu robić. Jakiś czas temu brałam udział w konkursie na pewien modelinowy projekt i udało mi się wygrać :) Teraz muszę się wywiązać z zobowiązania i nakleić tego i owego ilości ogromne. Zdradzę Wam dokładniej o co chodzi dopiero jak akcja z tworzonymi przeze mnie produktami ruszy. Dodatkowo nawiązałam współpracę z pewnym sklepikiem z rękodziełem, który będzie wystawiał moje pluszadła :) O tym więcej też niebawem. Tak więc, sami widzicie, że pracy jest z czego się cieszę bardzo tylko niech mi jeszcze chęci do pracy wrócą.
Nie przepadam za kawą ale przy takiej pogodzie muszę się przełamywać i serwować sobie ilości ponadprzeciętne tegoż napoju żeby jakoś funkcjonować. A dla Was dziś kawa i do tego słodkie ciasteczko w wersji niejadalnej  :)
Jeśli macie jakieś sposoby na pokonanie lenia i niemocy w takie dni jak ten to bardzo proszę o rady :)







Miłego dnia :)

piątek, 4 kwietnia 2014

Brelok inspirowany Alicją...

Witajcie kochani :)
dziś tak szybciutko, bo troszkę znowu się zaczyna dziać i mam pełne ręce roboty :)
Brelok inspirowany Alicją z Krainy Czarów - czyli tajemniczy napój, herbatka i karciane grzanki w połączeniu z wszechobecnym królikiem i jego zegarami.




Udanego dnia Wam życzę :)

środa, 2 kwietnia 2014

Laleczki

Witajcie :)
w poprzednich postach wspominałam o lalach, które czekają na to, aby je pięknie przyodziać. Doczekały się biedulki swoich ubranek i jak najprędzej chcą Wam się pokazać : ) Lale są trzy, mają twarze malowane farbami do tkanin, reszta szyta na maszynie. Nie bez problemów, bo to pierwsze moje lale i trochę musiałam pogłówkować co i jak wykonać. Ale jakoś poszło - efekty poniżej - sami ocenicie :)
Lale nie mają żadnych drobnych, niepotrzebnych elementów, więc jak najbardziej nadają się dla mniejszego, małego i tego zupełnie dużego urwisa :)


Oto one: Zośka, Tośka i Kalina














Miłego dnia kochani i jak zawsze głowy pełnej pomysłów :)